Od producenta:
Artdeco High Definition Loose Powder, sypki puder do twarzy
Wyjątkowo lekki puder sypki doskonale stapia się ze skórą i zapewnia aksamitne,
matowe wykończenie makijażu. Unikalne pigmenty odbijają światło optycznie maskując wszelkie niedoskonałości i gwarantują idealny wygląd oraz niezrównanie gładką cerę w każdych warunkach. Skutecznie przedłuża trwałość każdego makijażu. Bezzapachowy. Właściwy również dla skóry wrażliwej.
Pojemność: 8g
Wyjątkowo lekki puder sypki doskonale stapia się ze skórą i zapewnia aksamitne,
matowe wykończenie makijażu. Unikalne pigmenty odbijają światło optycznie maskując wszelkie niedoskonałości i gwarantują idealny wygląd oraz niezrównanie gładką cerę w każdych warunkach. Skutecznie przedłuża trwałość każdego makijażu. Bezzapachowy. Właściwy również dla skóry wrażliwej.
Pojemność: 8g
Puder pochodzi ze sklepu
Cena na promocji w sklepie to 69,90zł
Moja opinia:
Bardzo lubię pudry odbijające światło. Sprawdzają się one szczególnie dobrze w świetle sztucznym. Ten puder bardzo mi przypadł do gustu. Spełnia wszystkie obietnice producenta. Sam puder jest bardzo dobrze zmielony. W dotyku jest bardzo delikatny wręcz
aksamitny . Kosmetyk zamknięty w plastikowym
opakowaniu z sitkiem co ułatwia dozowanie produktu. Dołączona do niego została poręczna biała gąbeczka. Jednak ja aplikuje go pędzlem . Chodź taka gąbka ułatwia poprawienie makijażu w każdej sytuacji, gdy do torebki wrzucamy tylko puder a nie gamę pędzli.
aksamitny . Kosmetyk zamknięty w plastikowym
opakowaniu z sitkiem co ułatwia dozowanie produktu. Dołączona do niego została poręczna biała gąbeczka. Jednak ja aplikuje go pędzlem . Chodź taka gąbka ułatwia poprawienie makijażu w każdej sytuacji, gdy do torebki wrzucamy tylko puder a nie gamę pędzli.
Nie jest żadną tajemnicą, że zawsze wybieram najjaśniejszy odcień kosmetyków;). Bladziuch ze mnie i tyle:). W tym wypadku zadowolił mnie odcień 1. Jest to lekko beżowy odcień bez pigmentów różowych. Idealnie dopasowuje się do mojej skóry i faktycznie odbijając światło optycznie niweluje niedoskonałości.
Trzeba przyznać , kosmetyki Artdeco nie należą do tanich ale z pewnością są warte swojej ceny. Idealny dla kobiet wymagających i starcza naprawdę na długo.
A jaki jest Wasz ulubiony puder?
Buziaki, Basia :*
Buziaki, Basia :*
Podoba Ci się tutaj? Polub mój Fan page i INSTAGRAM 🙂 Zapraszam również do obserwowania bloga 🙂
26 komentarzy
Chętnie bym go wypróbowała na sobie 😉
Lubię takie pudry.
Pozdrawiam Emm
Ciekawy produkt i śliczne zdjęcia! 🙂
W tym momencie moim ulubionym pudrem jest NARS Light Reflecting, rewelacyjnie przedłuża makijaż i nie obciąża cery 🙂
nie lubię produktów artdeco natrafiam na same buble tej marki, nie wiem czemu:(:(
Przyznam, że nigdy nie miałam produktów owej firmy. Sama lubię bardzo puder sypki z Bourjois lub "Stay Matte" marki Rimmel 🙂
Nie znam firmy 🙂
Lubię takie pudry
Nie znam ten firmy, ale z przyjemnością bym poznała ! 🙂
nie znam 😉 ale wydaje się fajny:)
Świetny puder 🙂
Nie miałam styczności z ich produktami 🙂
Pudru tej firmy nie miałam, ale bazę pod cienie uwielbiam – dla mnie nie ma lepszej! Puder anti-shine z Kryolana jest dla mnie number 1 😛
nie znam jeszcze ich produktów…
Mam na niego ochotę, ale póki co używam pudru Bourjois.
ojj tak one s abardzo dobre 😉 zgadzam sie z recenzja 😉
Moim pudrem nr 1 jest Kryolan Anti Shine ♥ – próbowałam przestawić się na ryżowy z Paese jednak na marne 🙁
Powiem Ci, że nie mam ulubionego pudru, bo jeszcze odpowiedniego nie znalazłam. Ten jest dość drogi, ale może kiedyś go wypróbuję. buziaki, obserwuję ;*
Miałam go i byłam bardzo zadowolona 🙂
nie mam swojego ulubionego pudru, ale ten wygląda zachęcająco 🙂
Zastanawiałam się nad zakupem tego pudru, ciągle się waham.
A on nie bieli dość ciemnej karnacji? :>
zaciekawił mnie ten puder, a dodatkowo bardzo podoba mi się jego opakowanie! może kiedyś się na niego skuszę :))
http://suzzue.blogspot.com
Nie miałam jeszcze nic z tej firmy, ale słyszałam że baza pod cienie też jest dobra 🙂
Kusi mnie, oj kusi.
Póki co stosuję puder ryżowy paese i jestem z niego ogromnie zadowolona.
Używałam kiedyś pudru transparentnego Artdeco ( trochę inny) i również bardzo mi pasował 😉
Myslę, że ten z Paese bambusowy na duże upały jest lepszy niz ten Art Deco przynajmniej dla mojej cery, która się silnie przetłuszcza w strefie T. Mam i stosuję obydwa, ten z AD po prostu kiedy jest troszkę chłodniej. Oczywiście kwestia podkładu nie ma tu nic do rzeczy bo stosowałam obydwa pudry z bazą z Art Deco oraz podkładem Revlon dla cery mieszanej/tłustej. pozdrawiam i zostaję poobserwować:)