Większość osób chce ćwiczyć bo albo chce schudnąć albo temu, że jest to modne i zdrowe. Ja ćwiczę bo zależy mi na dobrym stanie skóry.

Siedem powodów urodowych dla których warto ćwiczyć:
1) Aktywność fizyczna przyśpiesza odnowę komórek i zwiększa produkcje kolagenu.
2) Ćwiczenia poprawiają krążenie krwi, która dostarcza cerze więcej składników odżywczych i tlenu w dużym stopniu poprawiając jej kondycje.
3) Podwyższony przepływ krwi pomaga skórze usunąć toksyny i zanieczyszczenia.
4) Podczas ćwiczeń zwiększona zostaje produkcja białych krwinek, które walczą z bakteriami na Twojej skórze. Ćwiczenia mogą więc okazać się lekarstwem na niedoskonałości cery.
5) Przy poceniu się wydzielasz z ciała sód i zanieczyszczenia, które mogą zatykać pory.
6) Aktywność fizyczna pomaga kontrolować procesy zapalne i wspiera niszczenie wolnych rodników.
7) Żaden balsam nie pomoże Ci tak ujędrnić skóry jak ćwiczenia
Jeśli jeszcze nie ćwiczysz mam nadzieję, że weźmiesz się w garść i wprowadzisz aktywność fizyczną do swojego życia 🙂 Jeśli ćwiczysz jestem ciekawa jak? Może z jakimś konkretnym programem?

38 komentarzy
Jestem leniuszkiem, ale staram się ćwiczyć jak najwięcej, chociaż czasami 😀 Najczęściej wiosną, latem pozwalam sobie na aktywność fizyczną 😀
Od początku lutego staram się biegać 🙂
To prawda, ćwiczenia ujędrniają ciało i wspomagają redukcję cellulitu 😉
Zgadzam się z każdym punktem, jednak zawsze potrafię się wymigać od ćwiczeń 😉
ja właśnie się wzięłam za treningi. już któreś podejście , mam nadzieję, że tym razem wytrwam 🙂
Hantle w dłoń ! 🙂
w pracy biegam kilometrami, aż mam zakwasy:P noszę ciężary więc w bicki idzie XD mam nadzieję że to się liczy bo po 8h padam na ryjek :p
Ja ćwiczę dla siebie od kilku miesięcy i czuje się zdrowsza. 😉
Pozdrawiam. :**
Ja jakiś czas temu – tak bardziej przewrotnie – napisałam u siebie na blogu o tym, dlaczego nie warto ćwiczyć. Oczywiście z nadzieją, że czytelnicy zrozumieją humorystyczne przesłanie i wezmą się za siebie 😉 Argumenty dotyczące cery są przekonujące, kolejny plus aktywności fizycznej. Ja znowu ćwiczę głównie dla zdrowia i lepszej formy. Chodzę na siłownię trzy razy w tygodniu, czasem jeszcze w weekendy, co jakiś czas basen a od wiosny znowu planuję zacząć biegać.
zazdroszczę Ci tej motywacji, ja jestem 100% leniuszkiem unikającym aktywności fizycznej
Z 1 się nie zgodzę 😉 Ostatnio oglądałam jakiś program medyczny gdzie mówiono, ze po 27 roku zycia spada wydzielanie kolagenu i nic ani dieta, ćwiczenia nie podniosą jego ilosci, ale czy to prawda to sie nie rozeznała 😉
ja jestem bardzo leniwa, ale od czasu do czasu mam przebłyski i ćwiczę 😀 nie jest to regularne, ale zawsze jest 😀 muszę się w końcu za siebie porządnie wziąć 😀
Po sesji muszę znowu zebrać siły i zacząć ćwiczyć. Mam kilka ulubionych treningów, dzięki którym utrzymuję kondycję, ale schudnąć i tak nie mogę… w najbliższym czasie wyruszam na szereg badań, bo z moim organizmem nie wszystko jest do końca dobrze…
A ja przyznam, że leń ze mnie 😉
Święta prawda, nic tylko ćwiczyć;)
Ja zaczynam motywować się do działania 🙂 bo kiedyś biegałam i jak przestałąm cieżko było m wrócić do tego
Wstyd się przyznać, ale ja nienawidzę wysiłku fizycznego. Mogłabym się przemieszczać na takich latających fotelach, które były kiedyś w jednej z bajek… 😀 W trakcie ćwiczeń robi mi się niedobrze i taki stan utrzymuje się kilka godzin. A po ćwiczeniach mam duże bóle kręgosłupa, bo nigdy nie wiem, które go obciążają, a które nie, a mam z nim niestety spore problemy na co dzień. Niby jestem szczupła, ale to dlatego, że rzadko się objadam i staram się jeść zdrowo. I szczerze mówiąc balsamy ujędrniające przynoszą mi naprawdę zadowalające efekty, więc wszelkie próby (najdłuższa 1 miesiąc) uprawiania sportu kończą się fiaskiem! 🙂
Punkt 7 to świętaa prawda. Nie ma nic lepszego na ujędrnianie niż ćwiczenia i woda 🙂
U mnie z cerą był problem, kiedy ćwiczyłam. Od potu miałam częste niespodzianki 🙁 Obecnie znów muszę się zmobilizować do wysiłku…
Ostatnio zaniedbałam się z tymi ćwiczeniami a przydałyby mi się jakieś lekkie, bo zbytnio nie mogę obciążać mojego i tak w nie najlepszym stanie kręgosłupa. Schudnąć już nie muszę bo i tak ważę za mało ale chciałabym sobie wzmocnić mięśnie. 🙂
Dodałabym jeszcze, że ruch pobudza endorfiny, czyli hormony szczęścia 🙂
powoli biorę się za siebie 😀 jędrna skóra to bardzo fajna nagroda za wysiłek 😀
Ja ćwiczę w domu i na siłowni:) Generalnie na siłowni jestem mocno skupiona na ćwiczeniach, ale wczoraj doszłam do wniosku że kolejnym plusem jest to, ze można oko nacieszyć przystojnym męskim widokiem 😀
Nie ma to jak odpowiednia motywacja 😀
Te punkty to dobra motywacja. Chyba czas wziąć się za siebie 😉
Ja od 2 tygodni ćwiczę z Jilian Michaels program Body Revolution i bardzo mi się podoba zróżnicowanie ćwiczeń 🙂 Od czasu do czasu ćwiczę dodatkowo z Tiffany Rothe 🙂
Ja chodzę na siłownię, a poza tym ćwiczę w domu z Mel B i gram w tenisa, więc coś tej aktywności mam 😉
Ja jak na razie ćwiczę tylko na W-f, ale mam nadzieję, że to się zmieni 🙂
http://myenchantix.blogspot.com/
Ja ćwiczę dla innych powodów, ale teraz mam kolejną motywację 😉
ja dziś byłam na siłowni, ćwiczyłam prawie 2 godziny i czuję się fantastycznie. nie wiedziałam o niektórych zaletach ćwiczeń – a ćwiczę dla przyjemności 🙂 i fakt – nic tak nie ujędrni jak ćwiczenia właśnie!
+obserwuję jako osoba z numerkiem 1400 🙂 Miła, okrągła liczba, której gratuluję 🙂
Regularne ćwiczenia to moja pięta achillesowa. Nie potrafię się zmobilizować 🙁 Staram się jak mogę, ćwiczę głównie dla dobrego samopoczucia, ale na pewno przydałoby mi się, aby moja aktywność była częstsza.
Może masz na to jakieś sposoby, Basiu? 🙂
a ja taka leniwa:(
ja biegam. i bardziej niż na urodę mi to chyba działa na samopoczucie 🙂
Od wtorku ćwiczę – pozbyłam się już kilograma. 🙂 Mój cel- spalić jeszcze 11 kg:)
Na dniach zaczynam ćwiczyć. Mam już cały domowy zestaw:D Nie mam czasu latać po klubach (chociaż wolę) więc w wolnej chwili będę szaleć w domu. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Kilogramów nie muszę zrzucać ale trzeba troszkę złapać kondycji plus wzmocnić ciało po porodzie. Miałam cc więc pewnie z brzuchem będę musiała jeszcze poczekać coś tak czuję chociaż upłynęło już trochę czasu.
Ja jestem tak strasznym leniem, że jakakolwiek aktywność to dla mnie udręka 🙁 ale razem z nadchodzącym postem (wiem ze post to raczej dla ducha, ale zawsze to jakas motywacja) mam zamiar o siebie zadbac.
ćwiczyłam w ubiegłym roku obecnie troche sie zaleniłam ale butki juz idą do mnei i gdy tylko przyjada moje leciutkie jak piorko adidaski wskakuje w strój sportowy i zaczynam turbowytapianie ;DD
Taka dawka pozytywnej motywacji przyda się każdemu, szczególnie mi 🙂 Ostatnio mocno sobie popuściłam pasa i niestety mam efekt… Na szczęście powroty chociaż troszkę ciężkie, są ciągle 'w modzie' 🙂
pozdrawiam, A