Cele na nowy tydzień, to nowa seria na blogu i myślę, że dzięki niej będziemy mogły się poznać jeszcze bardziej. Liczę, że choć część z Was dołączy do moich celów i będziemy się razem mobilizować. Wpisy w założeniu będą co niedzielę. Mam nadzieję, że na stałe zagoszczą na blogu. Ja już się nie mogę doczekać tego planowania, a co lepsze? Realizacji celów. Nie oszukujmy się, będę tutaj zapisywała pożyteczne plany, ale przede wszystkim przyjemne cele. Wiem, że tak jak ja nie możecie się doczekać strategi na ten tydzień, więc już nie przedłużamy. Chodźcie niżej.
Z a c z n i j. Tak się czyści zatrutą rzekę. Jeśli się boisz niepowodzenia, zacznij mimo to, a jeśli nie można inaczej, to ponieś klęskę, pozbieraj się i zacznij od nowa. Jeśli znów się nie uda, to co z tego? Zacznij jeszcze raz. To nie porażka powstrzymuje- to niechęć do zaczynania od początku powoduje stagnację. Co z tego, że się boisz? Jeśli się obawiasz, że coś wyskoczy i cię ugryzie, to niech się to wreszcie stanie. Niech twój strach wyjrzy z ciemności i cię ukąsi, żebyś miała to już za sobą i mogła się posuwać dalej. Przezwyciężysz to. Strach minie. Lepiej, żebyś wyszła mu naprzeciw, poczuła go i pokonała, zamiast mieć w nim wieczną wymówkę do czyszczenia rzeki. – Clarissa Pinkola Estés
Zdrowy koktajl każdego dnia.
Zdrowy koktajl każdego dnia.
Tak, mam zamiar codziennie pić zdrowy koktajl. Dodam tylko, że te napoje będę robiła samodzielnie i w hurtowej ilości, ponieważ na względzie mam nie tylko swoje lepsze samopoczucie i swoje zdrowie, ale również dobro moich chłopaków. Już dzisiaj jak tylko skończę pisać ten wpis, przygotuję listę owoców i warzyw na pierwsze trzy dni. Nie będę szalała z listą zakupów na cały tydzień, ponieważ boje się, że może mi się to popsuć. Jeśli jesteście ciekawe co kupię i jakie koktajle planuję zrobić w tym tygodniu, to pewnie o wszystkim opowiem Wam w relacjach na moim prywatnym instagramie – basiasmoter – zachęcam Was serdecznie do obserwowania, jeśli tego jeszcze nie robicie.
Codzienna aktywność w social mediach.
Codzienna aktywność w social mediach.
Mam cel, aby w tym tygodniu pisać codziennie, codziennie wrzucać fotki na instagram i blogowy Facebook. Pomysłów na teksty mam zapisanych już ponad 200. Mam plan taki, aby znaleźć mobilizację do codziennego pisania i przebywania przed komputerem, oraz do systematycznego robienia zdjęć. Nie ukrywam, że ogromną moją motywacją jest coraz większa Wasz aktywność i komentarze. Mam nadzieję, że się uda i nie obciąży to w odczuwalny sposób mojego kręgosłupa, bo jeśli śledzicie moje relacje na instagramie, to wiecie, że jakiś czas temu mój kręgosłup się zbuntował i oznajmił “a teraz się nie ruszasz, a jak się poruszysz to będziesz beczeć z bólu”. Zmobilizowało mnie to do profilaktyki i kolejnego punktu w dzisiejszym planowaniu.
Ćwiczyć kręgosłup – codziennie.
Ćwiczyć kręgosłup – codziennie.
W tym tygodniu nie mniej i nie więcej czasu, ponieważ tylko 15 minut dziennie chcę poświecić na zwiększenie mocy przerobowej konstrukcji mojego ciała. Po tamtym wydarzeniu uświadomiłam sobie, jak bardzo siedząca praca przed komputerem i wieczne schylanie się, oraz patrzenie w telefon odciska piętno na funkcjonowaniu organizmu i zdrowiu. Każdy ruch ramieniem i szyją był ogromnym bólem. Nie chce czuć się jak stara babcia, która nie ma jeszcze 30 lat. Chcę być zdrowa i Was też zachęcam do tego, aby codziennie poświęcać 15 minut na ćwiczenia na zdrowy kręgosłup. To są bardzo łatwe ćwiczenia, nie żaden fitness, gdzie leją się z was ósme poty. Na YouTube jest masa filmików o ćwiczeniach na kręgosłup, jeśli będziecie chciały to napiszę Wam z kim, z jakimi YouTuberami ćwiczę.
Odkurzyć hula-hop.
Odkurzyć hula-hop.
Gdzieś mam swoje hula hop. Nie mam pojęcia gdzie, ale jak nie znajdę, to kupię nowe i będę codziennie kręciła 20-30 minut, a aby nie mieć poczucia marnowanego czasu to w między czasie chce słuchać nagrań z różnych szkoleń. Na ten tydzień pod mój świecznik idzie SEO, więc jeśli są tu osoby, które liznęły ten temat i macie jakieś godne polecania linki do wartych obejrzenia filmików, to podeślijcie – proszę 🙂. Jeśli natomiast ta działka was nie kręci, to możecie kręcić hula-hopem podczas codziennego oglądania ulubionego serialu. Pewnie posypią się pytania o to, jaki hula hop preferuję i chodź planuję na ten temat osobny wpis, to zdecydowanie polecam kółko z wypustkami. Hula hop z masażerem pomaga rozbić trochę tkanki na brzuchu, która przez ostatnie problemu z hormonami daje mi się we znaki. Aczkolwiek wiem, że jak nie ureguluje tych spraw to hula-hop nie przyniesie mega genialnych efektów, aczkolwiek ruch nie zaszkodzi – prawda? Jeśli chcecie linki do podobnych kółek do mojego to: tutaj, tutaj, lub tutaj znajdziecie modele o jakie mi chodzi.
Umówić się do fryzjera.
Umówić się do fryzjera.
W sumie już była umówiona, ale kilka dni przed wizytą się przeziębiłam, dostałam okres, Olafek zaczął kaszleć i końcem końców odwołam wizytę. I tutaj chcę Wam coś powiedzieć. Chodź mam nadzieję, że właśnie tak robicie. Jeśli wiecie wcześniej, że nie będziecie w danym terminie u fryzjera, kosmetyczki, dentysty, ginekologa, czy gdziekolwiek, gdzie są terminy i ktoś planuje swój czas, to warto zadzwonić wcześniej i odwołać wizytę. I to potwierdzi każdy, kto pracuje w usługach. Uwierzcie, że jest to dużo milej przyjęte, niż fakt nie przyjścia bez żadnego odwołania wcześniejszego wizyty. A co do fryzjera, to w planach mam zafarbować włosy, skrócić i chyba zrobić sobie grzywkę – ale zobaczę, czy do dnia wizyty nie rozmyślę się z tą grzywką :).
I tak oto wygląda, 5 moich głównych celów na ten tydzień. Będę dawała Wam znać co do postępów, które z pewnością będziecie widziały w relacjach na instagramie, a przepisy na koktajle wylądują na Facebooku – Basia Smoter Blog. Dajcie mi koniecznie znać, jak się Wam podoba mój pierwszy wpis z cyklu – PLANUJEMY. Dołączycie do mojego projektu? Jeśli tak, to z którymi punktami? Czekam na Wasze komentarze, do zobaczenia Wasza Basia
Inne ciekawe wpisy na blogu:
> Przepis na pyszną i szybką domową gorącą czekoladę.
> Moja opinia o książce Face Paint – historia makijażu.
> Instamateczki moimi oczami, czyli życie bez ściemy.
> Moja ulubiona paletka do cieni na co dzień.
> O tym jak maseczka z majonezu wpłynęła na moje włosy.