Przyszedł nowy rok, czas na podsumowania. Ile jestem warta? Ile warte jest moje życie i moja twarz? Taka naturalna i prawdziwa, bez makijażu. Myślę, że to fajny temat aby podsumować moją pielęgnację twarzy. Przyznam szczerze, że nie chce mi się wracać pamięcią i przypominać sobie wszystkie cuda jakie w siebie wklepywałam w tym roku, dlatego skupimy się na grudniu. A jeśli wpis okaże się dla Was ciekawy, to częściej będę robiła takie podsumowanie mojej “wartości i ceny”. Oczywiście mówię to z dużym przymrużeniem oka, ponieważ o naszej wartości absolutnie nie świadczą kosmetyki jakie nakładamy. Ja jednak jestem w tej komfortowej sytuacji, że od firm i agencji marketingowych dostaję masę bardzo dobrych kosmetyków i byłabym głupia gdybym ich nie zużywała, a kupowała sobie inne. Więc jeśli jesteście ciekawe czego używałam w grudniu do pielęgnacji twarzy i ile by ona mnie kosztowała to zapraszam dalej. A moje zdjęcia bez makijażu pochodzą z relacji na Instagramie – na którego Was serdecznie zapraszam – basiasmoter. Polubcie też Basia Smoter Blog na Facebooku – będę bardzo szczęśliwa 🙂 .
Time Stop liftng drop, Elixir by nature
Time Stop liftng drop, Elixir by nature
Multifunkcjonalne serum o intensywnym dzialaniu liftingująco-odmładzającym dla skóry przedwcześnie starzejącej się.
Zawiera niezwykle skuteczne połączenie dwóch wyselekcjonowanych ze świata roślinnego, silnie liftigujących i antyoksydacyjnych kompleksów z ograniczającym mikroskurcze mięśni roślinnym botoxem. Kompozycja egzotycznego kompleksu ujędrniającego ze Szczodraka oraz regenerujących nasion Azjatyckiej Jujuby (daktyli chińskich) z wygładzającą skórę kompozycją niskocząsteczkowego kwasu hialuronowego i glikozaminoglikanów. Już od momentu aplikacji inicjuje w skórze proces odnowy, który z czasem zapewnia efekt idealnie napiętej, elastycznej, nawilżonej oraz widocznie wygładzonej skóry. Efekt: Jędrna, promienna, idealnie napięta, doskonale nawilżona i wygładzona cera.
Sposób użycia
Nanieś kroplę eliksiru na oczyszczoną i stonizowaną skórę twarzy, pozostaw do wchłonięcia, a następnie rozprowadź Time Stop creamy booster. Stosuj rano i wieczorem.
Cena takiego serum to 179,00zł za 30ml . Naprawdę bardzo lubię to serum i cieszę się, że wpadło w moje ręce. Sama marka Elixir by nature skupia się nie tylko na pięknie skóry, a przede wszystkim na jej zdrowiu. Więc, nie powinno Was dziwić, że akurat tego produktu używam. Tutaj producent zaleca stosowanie serum pod krem z serii. Ja jednak go nie posiadam, ale posiadam inny pewnie równie genialny krem.
Krem przeciwzmarszczkowy i odżywczy, Snailicine
Krem przeciwzmarszczkowy i odżywczy, Snailicine
Kuracja Anti-age śluzem ślimaka
SNAILICINE to luksusowy i lekki krem do pielęgnacji skóry twarzy i dekoltu. Intensywnie nawilża, odżywia i ujędrnia. Zawartość śluzu ślimaka i innych składników aktywnych skutecznie wpływają na przyspieszenie usuwania starych, martwych komórek skóry, zapewniają ochronę przeciw rodnikową oraz pobudzają syntezę kolagenu i elastyny.
Składniki aktywne
Śluz ślimaka • Kompleks ceramidowy • Kwas hialuronowy • Oleje z Makadamii i Baobabu • Prowitamina B5 • Ekstrakt z Centelia Asiatica
Stosowanie:
Niewielka ilość kosmetyku nałożyć na oczyszczona skórę twarzy i dekoltu 1 lub 2 razy dziennie. Unikać kontaktu z oczami.
Za słoiczek z 50ml kremu Snailicine zapłacimy 269,00 zł. Możesz zauważyć, że jest to kosmetyk Anti-age. Pewnie myślisz, że jest on stworzony dla babci. Pewnie po części tak, ale po części stworzony jest również dla kobiet, które w siebie inwestują. Znacie słowa lepiej zapobiegać niż leczyć? W grudniu stuknęło mi 26 lat, każdego kolejnego dnia nie będę młodsza – Ty też 🙂 . Nasza cera już nie regeneruje się tak jak za czasów dzieciństwa. A pierwsze zmarszczki? No właśnie. to jest proces na który mamy duży wpływ gdy działamy wcześniej.
Serum pod oczy Pure, Orphica
Serum pod oczy Pure, Orphica
PURE to serum, dzięki któremu będziesz mogła kompleksowo zadbać o delikatną skórę pod oczami. Produkt intensywnie nawilża, świetnie odżywia i wygładza skórę. Perfekcyjnie dobrane składniki działają przeciwzmarszczkowo. Serum spłyca zmarszczki mimiczne i grawitacyjne oraz zapobiega ich pogłębianiu się. PURE poprawia także nawilżenie skóry, wzmacniając jej barierę hydrolipidową oraz chroni komórki przed działaniem wolnych rodników. PURE intensywnie ujędrnia i regeneruje. Dzięki niemu zapomnisz o cieniach i opuchnięciach pod oczami. Serum poprawia także koloryt skóry i delikatnie ją rozświetla. Wystarczy tylko kilka kropel, aby Twoje spojrzenie nabrało blasku i świeżości!
W buteleczce jest 15ml serum pod oczy Pure i kosztuje ono 190,00zł. Nie jest to jedyny kosmetyk marki Orphica, którego używałam w grudniu. W swojej kosmetyczce mam jeszcze dwa.
Odżywka do rzęs Realash, Orphica
Odżywka do rzęs Realash, Orphica
Faza wzrostu rzęs trwa około 30 dni. To za mało, aby rzęsy stały się długie i gęste. Zaawansowana formuła REALASH przyspiesza naturalny wzrost rzęs i wzmacnia je od nasady, dzięki czemu rzęsy stają się długie oraz mocne. Formuła tej odżywki zapobiega również ich wypadaniu. Mimo, że pełne rezultaty zobaczysz po 30 dniach, pozytywne zmiany zaobserwujesz już wcześniej. Po 2 tygodniach możesz zauważyć, że Twoje rzęsy są mocniejsze, zdrowsze i bardziej odżywione. Po 21 dniach efekty będą jeszcze bardziej spektakularne. Od Twojego nowego wyglądu dzieli Cię raptem kilkanaście dni!
Świetna odżywka, która sprawdza się u mnie znakomicie i niestety po ponad 2 miesiącach codziennego stosowania zarówno ona jak i serum do rzęs, czy odżywka do brwi zwyczajnie się kończą. Ta odżywka do rzęs kosztuje 170zł i jest naprawdę genialna, nie tylko dlatego że działa. Zgodziłam się ją przetestować dlatego, że była podana rygorystycznym badaniom i przez ten cały czas odkąd jest na rynku producent deklaruje, że nie było żadnego zgłoszenia o jakichkolwiek skutkach ubocznych używania Realash. A jak jest z tańszymi odżywkami? No właśnie, ja nie chce stracić wzroku, czy włóczyć się po okulistach, dlatego nie ryzykuje i postawiłam na pewniaka :).
Odżywka do brwi Brow, Orphica
Odżywka do brwi Brow, Orphica
Odżywki do brwi stały się hitem wśród kosmetyków. Panuje moda na wyraźne, mocno zaznaczone brwi. BROW wychodzi naprzeciw takim oczekiwaniom. Ta nowoczesna formuła pobudza naturalny wzrost brwi, odżywia i poprawia ich kondycję. Dzięki BROW brwi w krótkim czasie staną się gęste, mocne i pełniejsze. Efektem są naturalnie piękne i wyraźne brwi. Produkt został przebadany dermatologicznie. Efekty używania BROW zauważysz szybciej niż Ci się wydaje. Pozytywne zmiany możesz zaobserwować już po 4 tygodniach. Widoczna będzie poprawa kondycji oraz wyglądu brwi. Pamiętaj, że w celu uzyskania najlepszych rezultatów serum powinno być stosowane regularnie przez okres 8-12 tygodni. Naturalnie piękne brwi w tak krótkim czasie? Z BROW to możliwe! Produkt przeznaczony jest do aplikacji na brwi.
Tak, to jest ta sama odżywka, dzięki której tak świetnie zapuściłam swoje brwi, że musiałam się Wam tym pochwalić. Było to dokładnie <tutaj, we wpisie jak zapuścić brwi>. Przypomnę, ten produkt kosztuje 150,00 zł.
Woda termalna Avène
Woda termalna Avène
Konfekcjonowana bezpośrednio u źródła, zachowuje wszystkie swoje właściwości kojące, łagodzące i zmniejszające podrażnienia. Dobroczynna i delikatna woda termalna Avene trwale chroni Twoją skórę: po drobnych zabiegach, w przypadku zaczerwienień skóry, przy podrażnieniach skóry, po kąpielach słonecznych, przy pieluszkowym zaczerwienieniu skóry, po demakijażu, po goleniu, po wysiłku sportowym, po depilacji, dla odświeżenia w podróży.
Cena wody termalnej Avene to koszt około 25zł za 150ml. Ja przyznam szczerze, że nie wyobrażam sobie mojej pielęgnacji i odświeżania twarzy bez wody termalnej. Gdy jesteś padnięta i nie masz siły na nic, wtedy nie ma nic lepszego niż psiknięcie w sobie w twarz :). Uwielbiam używać jej po demakijażu. Nawet nie przymierzam się do liczenia, które to już jest moje opakowanie.
Demakijaż. Pewnie opisałabym Wam tutaj jakiś droższy żel do mycia twarzy, ale chciałam coś sprawdzić. Czy dokładne zmycie makijażu i oczyszczanie twarzy jest możliwe tylko za pomocą ściereczki i wody. Od beGlossy dostałam kiedyś pudełeczko, w którym była taka nakładka na palec do zmywania makijaży tylko i wyłącznie przy pomocy wody. I powiem Wam to faktycznie działa. Nie muszę stosować innych kosmetyków do demakijażu i przymierzam się do kupna dużej rękawicy do zmywania makijażu marki Glov. Póki co taka nakładka na paluszek GLOV, jaką ja posiadam kosztuje 14,90 zł.
Podsumowując: moja twarz bez makijażu w grudniu była warta 997,90zł. Uff – zmieściłam się w tysiaku . Ale to może temu, że nie biorę pod uwagę maseczek do twarzy i peelingów – na które teraz po kuracji Izotretynoiną muszę bardzo uważać i w grudniu naprawdę bardzo rzadko je stosowałam.
To jest moje podsumowanie. Ale jestem ciekawa ile kosztuje Wasza Twarz bez makijażu? Czekam na Wasze komentarze. Jeśli jesteście ciekawe kolejnych nowinek i innowacyjnych produktów kobiecego świata koniecznie obserwujcie Basia Smoter Blog na Facebooku, oraz moje prywatne konto na instagramie – basiasmoter. Jeśli macie chwilkę odsyłam do kilku innych ciekawych wpisów. Buziaki, Wasza Basia.
> Test Schwarzkopf Live Pastel Spray – jak zafarbować włosy w domu?
> Szybka i elegancka fryzura w 3 minuty. Jak ja to robię?
> Darsonval – sposób na wypadające włosy. Jak stosować?
> Metamorfoza włosów z portalem Moment.pl, czy było warto?
> Suche skórki na twarzy po nałożeniu podkładu. Jak się ich pozbyć?
> Dieta na trądzik – co jeść i czego unikać, aby pozbyć się trądziku.