Co robić w Warszawie z dziećmi? Nasz pierwszy rodzinny pobyt w Warszawie.

Autor: Basia Smoter


Jeśli śledzicie mnie na instagramie (basiasmoter) to doskonale wiecie, że jakiś czas temu byliśmy całą rodziną w Warszawie. Było to dla mnie całkiem nowe doświadczenie, ponieważ nigdy wcześniej nie musiałam planować mojego pobytu w stolicy pod dzieciaki – a jak wiadomo dzieciaki, to bardzo wymagające istoty, które łatwo się nudzą. Zresztą sam pomysł na rodzinną wycieczkę powstał bardzo szybko. Nie była to decyzja nad którą się z Kubą niewiadomo ile rozwodziliśmy. Szybki zarys historii… Dostałam zaproszenie na event. Kuba powiedział, że nie zostanie sam z dzieciakami. Stwierdziliśmy: jedziemy wszyscy. Pokażemy Olciowi stolicę. “Coś” zwiedzimy. Z kimś się spotkamy.


 

co zwiedzać w warszawie z dziećmi


 

 

 



 


Gdzie w Warszawie nocować z dziećmi?


 


To był chyba punkt nad którym najdłużej się zastanawialiśmy. I paroma sekundami wygrał z dylematem, czy lepiej jechać do Warszawy z Krakowa pendolinem, czy samochodem. Pojechaliśmy samochodem, aczkolwiek Nela nie jest wielką fanką tego środka komunikacji, więc w pewnym momencie myślałam, że z taką ilością przystanków nie zajedziemy w 4 godziny, a 4 dni. Za to droga powrotna była bajeczna – Nela przespała 3 godziny trasy.  


  


Wybór Noclegu nie był łatwy. Interesował nas Nocleg w Warszawie blisko centrum, z dobrą komunikacją, z parkingiem i mile widziane były śniadania. Zdecydowaliśmy się na Varsovia Apartamenty. To był dla nas strzał w dziesiątkę. Czuliśmy się jak w domu. 


 



apartamenty varsovia


 


   


Plus Apartamentów Varsovia jest taki, że w tym samym budynku jest super restauracja, która codziennie serwuje pyszne śniadania. Poniższe zdjęcie potraktujcie z uśmiechem, takim jakie miała obserwująca nas Pani, gdy tak się cieszyłam i wdzięczyłam do aparatu w telefonie, że dopiero na zdjęciach zauważyłam, ze wylewałam herbatkę – chwała Bogu na podstawkę ;). A śniadanie w fristfloor były pyszne. Ja stawiałam na owoce, Olaf słodkości i wypieki, a Kuba tradycyjne frankfurterki, jajka i inne cuda :). 


  



fristfloor restauracja





 


 Centrum Nauki Kopernik


Centrum Nauki Kopernik to miejsce w którym Olcio odnalazł się idealnie. I od razu mówię, że jeśli chcecie obejrzeć i skorzystać ze wszystkich eksponatów to przygotujcie się na pół dnia. Warto też zamówić sobie bilety Online, żeby nie było takiej sytuacji, że musicie czekać np godzinę lub dwie na wejście. A w samym Centrum Nauki Kopernik było super i wszyscy oprócz Nelki byli zachwyceni.  





 

centrum nauki kopernik czy warto





  





Tego samego dnia byliśmy jeszcze zwiedzać Stadion Narodowy. Muszę przyznać, że mieliśmy bardzo fajnego przewodnika, a plan naszego zwiedzania był dosyć obszerny. Odczułam to w dużym stopniu. A to dlatego, że musiałam nosić Nelkę. Mimo tego, że mam świetny wózek, to zwiedzać Stadion Narodowy z dzieckiem w wózku się nie da. Dobrze, że miałam nosidełko. A jeśli jesteśmy już w temacie wózka, to mój wózek to model Domani marki Retrus i jestem nim zachwycona. Podczas wyjazdu spisał się idealnie. Uwielbiam łatwość prowadzenia tego wózka i to, że on tak “leciutko idzie”. Wydaje mi się, że te koła nie powodują wielkiego tarcia i są bardzo skrętne. Jazda jest bardzo płynna. Nawet jeśli macie dziecko z humorkami – tak jak moja Nelka, która potrafi po 5 minutach spaceru rozżalonym głosem oznajmiać, że ona jednak chce być tylko noszona – to spokojnie jesteście w stanie prowadzić wózek jedną ręką, a do torby na dole schować zakupy.






Retrus Domani opinie






premiera zapachu lancome


  


 


Nasz pobyt w Warszawie tak naprawdę miał skończyć się wcześniej, jednak z uwagi na fakt, że w tych dniach była impreza SuperStylerów nie mogliśmy obrócić się na pięcie i od tak wyjechać nie zamieniając ani słówka. Moim zdaniem Marta z Jankiem tworzą bloga, który jest bez wątpienia w czołówce polskiego internetu. A prywatnie na tyle, na ile się poznaliśmy to bardzo ich lubię – i tak po ludzku kibicuje i gratuluje.


 


Nie wiem jak Wam, ale mi bardzo podoba się forma dzisiejszego wpisu i wiecie co? Ostatnio u mnie jest bardzo ciężki czas i tęskniłam za pisaniem. Dlatego też bardzo cieszę się, że to czytasz. Buziaki i widzimy się w kolejnym wpisie. Wasza, Basia


 

warszawa z dziećmi



 




Podobne posty

Napisz komentarz