Wiecie co? Chce być perfekcyjną panią domu. Chce wyglądać pięknie, mieć piękny dom, piękne życie i kąpać się w płatkach róż – ostatecznie mogą to być też magnolie 😉 . Chce mieć czas dla siebie. Kiedy chwyciłam w ręce czwartą już książkę Małgorzaty Rozenek “Jak dbać o siebie perfekcyjnie” pomyślałam – aha, ciekawe co Rozenkowa tam napisała i zaczęłam czytać.
Umysł, ciało, pielęgnacja, dieta, styl, balans na to składa się wg Małgorzaty Rozenek na perfekcyjne dbanie o siebie i… jedno pewne – ma rację. Odnoszę wrażenie, że książka opisuje milion tematów jednocześnie nie wyczerpując żadnego. Być może taki był zamysł autorki – aby pokazać jak zacząć i od czego zacząć dbanie o siebie na rożnych płaszczyznach, a jeśli coś nas szczególnie zaintryguje i zapragniemy zgłębić temat to więcej informacji – bardziej perfekcyjnych należy poszukać gdzie indziej.
I dobrze, bez sensu jest pisać eseje na tematy na które np dogłębnej wiedzy nie posiadamy. Bo o ile Małgosia Rozenek może opowiedzieć o magi koloru nude, to nie przedstawi techniki masażu gorącymi kamieniami tak jak osoby w tej dziedzinie wyszkolone. I bardzo mi się podoba ten styl pisania – dużo ciekawostek, ale wiadomo nie wszystkich to samo interesuje, więc jeśli chcesz się dowiedzieć czegoś więcej to szukaj w innych źródłach. Nie ma specjalisty od wszystkiego.
Książka jest bardzo ładnie wydana. W twardej oprawie, na dobrym papierze – z pięknymi inspirującymi zdjęciami. Dowiadujemy się z niej m.in, że jednym z ulubionych dań Małgorzaty Rozenek jest owsianka. Autorka zaleca m.in: chodzenie w niewidocznej, bezszwowej bieliźnie, robienie samej w domu hamburgerów, maseczkę z papai na pierwsze zmarszczki, a na siłowni pracę z trenerem.
Małgorzatę Rozenek można lubić albo i nie lubić, ja wiem jedno – około czterdziestki też bym chciała wyglądać tak jak ona 🙂 Zgrabna sylwetka, piękny uśmiech, ogarnięta fryzura, piękne stylizacje i białe zęby – wiadomo za wszystkim idą pieniądze i specjaliści. Ale kto by nie chciał mieć za sobą sztabu specjalistów i pieniędzy? Ja bym zdecydowanie chciała 🙂 I tym miłym akcentem życzę wszystkim dużo przyjaciół, spełniania marzeń, prawdziwej miłości i pieniędzy.