Wieki nie pokazywałam Wam na blogu żadnych lakierów do paznokci, a to dlatego, że najzwyczajniej w świecie nie chciało mi się malować paznokci. Z hybrydami dałam sobie na jakiś czas spokój, ponieważ aceton podczas ściągania paznokci “delikatnie mówiąc” nie za dobrze wpływał na moją skórę i jakość płytki, a frezarki jeszcze się nie dorobiłam ;). Zmywanie paznokci zmywaczem jest dla mojej skóry teraz delikatniejsze. Ostatnio w moje ręce wpadła nowość – przynajmniej ja z tą serią mam pierwszy raz do czynienia – Insta Dri od Sally Hansen. I już Wam opowiadam o co chodzi.
Insta Dri Sally Hansen.
Insta Dri Sally Hansen.
Muszę przyznać, że na chwilę obecną te lakiery mają wszystko czego aktualnie potrzebuje. Przede wszystkim ładnie schodzą pod zmywaczem – wiem, uczepiłam się tego zmywania paznokci i ściągania lakieru, ale to to w ostatnim czasie było dla mnie bardzo istotne, aby nie marnować czasu na siedzenie w folijkach i ściąganie paznokci. Lakiery Sally Hansen Insta-Dri są też szybkoschnące, jest to niezwykle ważnym faktem i zrozumieją to z pewnością inne mamy dzieci, które tak jak mój Olafek mają wakacje, a znalezienie chwili na pomalowanie paznokci i dłuższego czasu na wyschnięcie lakieru staje się rarytasem. Zresztą nie ma co się oszukiwać, nie tylko mamy, a coraz większa część społeczeństwa cierpi na brak czasu, prawda?
Insta-Dri Sally Hansen opinie
Insta-Dri Sally Hansen opinie
Lakiery z serii Insta-Dri z tego co zauważyłam dostępne są w 14 odcieniach. Wszystkie kolorki możecie zobaczyć m.in. tutaj. Ja jestem szczęśliwą posiadaczką 4 odcieni. Szczególnie polubiłam duet, który możecie zobaczyć aktualnie na moich paznokciach: 443 Va-Va Violet i 303 Flashy Fuchsia, oprócz tego na zdjęciach możecie zauważyć 273 Pink Blink i 333 Peachy Breeze. Muszę przyznać, że jest to bardzo udana seria lakierów i lubię ją tak samo bardzo jak Complete Salon Manicure, też z Sally Hansen. Ogólnie lakiery tej marki są bardzo dobre jakościowo, zresztą niejednokrotnie widziałyście je na moim instastory (jeśli Was tam jeszcze nie ma to przypominam, że jestem na instagramie jako – basiasmoter ;)). Wracając do opinii o lakierach Sally Hansen – cechuje je dobra trwałość, a wspomniane wyżej moje ulubione serie mają w sobie już bazę i top coat, więc nie musimy się bawić z kolejnymi warstwami różnych produktów. Gdybym miała wymienić jeszcze tylko jedną zaletę lakierów Instra-Dri, aby moja opinia była kompletna, to byłaby to z pewnością łatwa aplikacja. Pędzelek, którym nakłada się lakier na paznokcie jest wygodny w użyciu. Nie wiem, czy to zasługa formuły lakieru, czy właśnie pędzelka, ale lakier bardzo ładnie “rozchodzi się” na płytce i nie zostawia smug.
Jestem ciekawa czy Wy używacie lakierów do paznokci? A może “chodzicie” na pazurki do kosmetyczki? Dajcie też znać w wiadomościach, który kolor podoba się Wam najbardziej. Buziaki i do zobaczenia, Wasza Basia.
