Krostki na ramionach i udach. Gęsia skórka. Co to jest? Jak je zwalczyć? Rogowacenie mieszkowe

Autor: Basia Smoter
Dziś troszkę do czytania, ponieważ problem jaki są krostki na ramionach dotyczy sporej ilości z nas. Często nawet nie mamy pojęcia co to właściwie jest i dlaczego akurat my mamy tą gęsią skórkę na ramionach i udach. Warto się przyjrzeć temu defektowi, ponieważ możemy go złagodzić codzienną pielęgnacją. Mowa tutaj w szczególności o małych krosteczkach na ramionach i udach, a często nawet takie krostki pojawiają się na całym ciele. Co to jest? Jak ja sobie z tym radzę?
  


    


   


Co to jest to rogowacenie mieszkowe?


 


“Rogowacenie mieszkowe (łac. keratosis pilaris, keratosis follicularis) – choroba skóry, polegająca na nadmiernym rogowaceniu ujść mieszków włosowych.”


 

Jest to łagodna, choć często uciążliwą choroba, której przyczyną jest nieprawidłowe rogowacenie naskórka najczęściej genetyczne lub spowodowane niedoborem witaminy A. Powstające czopki rogowe, przypominające wyglądem „gęsią skórkę”, najczęściej pojawiają się na udach i ramionach, zdarzają się także na twarzy, policzkach, przedramionach czy nawet pośladkach. Objawem jest nieestetycznie wyglądająca, zaczerwieniona skóra.


 

Niestety jest to choroba genetyczna i całkowite wyleczenie jest niemożliwe. Objawy nasilają się zimą, kiedy nasza skóra jest dodatkowo przesuszona od powietrza czy odzieży. Dzisiaj mamy już typowo jesienną pogodę, więc za niedługo zejdzie nam opalenizna , która pięknie tuszuje tą przypadłość i nasze większe lub mniejsze rogowacenie ujrzy światło dzienne. 

Co zrobić aby gęsią skórkę ograniczyć do minimum ?

Przede wszystkim należy zwracać uwagę na to co się je. Warto wzbogacić dietę o warzywa i owoce bogate w witaminy A i C. Polecam również smarowanie miejsc z rogowaceniem maścią z witaminą A. Tubka w aptece kosztuje około 3 zł , warto mieć ją w domu bo to nie jest to majątek:). Zresztą zobaczcie tutaj. Do swoich rytuałów pielęgnacyjnych warto dorzucić peeling, który będzie nam wygładzał skórę. Ja polecam do peelingu gąbkę z lufy, lub taką myjkę która w połączeniu z ulubionym żelem pod prysznic pięknie wyrówna nam skórę.

Rozwiązaniem problemu i w pewnym stopniu jego załagodzeniem może się okazać szczotkowanie ciała na sucho. Zabieg ten genialnie wygładza nam skórę a skóra staje się gładka i jędrna. Więcej informacji o nim w osobnym wpisie.

Szczotkowanie ciała na sucho – na czym polega

krostki na nogach

 Krostki na ramionach.

W już wygładzaną skórę można wmasować maść  z witaminą A lub krem z mocznikiem, który silnie nawilży skórę, ja o kremie mocznikowym Pilarix  pisałam już spory czas temu. Dobrze jest też zaprzyjaźnić się z regeneracyjnymi masłami do ciała, jeśli już mogę polecić coś to polecam z czystym sumieniem m.in odżywcze żurawinowe masło mokosh . Jak widzicie przedział cenowy produktów, które pomagają złagodzić rogowacenie mieszkowe jest spory, ale każdy coś dla siebie znajdzie :). Ja już szykuję wpis poświęcony właśnie gotowym zestawom pielęgnacyjnym właśnie dla skóry ze skłonnością do krostek. Jeśli temat ten Cię ciekawi to zapraszam do polubienia Basia Smoter Blog na Facebooku.  i do grupy Kosmetyki, włosy, paznokcie – nasze kosmetyczki – pokaż czego używasz..

Widzieliście już inne teksty na blogu?

Tetralysal opinie, skutki uboczne, efekty przed i po. Moje i Wasze opinie. Lek na trądzik.
Maseczka z drożdży – najlepszy przepis na maseczkę z drożdży. Opinie, efekty, zdjęcia.
Darsonval sposób na wypadające włosy. Jak używać darsonval na skórę głowy?
Co to jest anemia? Komu grozi anemia?



Podobne posty

38 komentarzy

kosmetykoholiczka 26 sierpnia 2014 - 16:33

Zgadzam się co do Pilarixu – bardzo pomaga 🙂 Ja jednak odkąd systematycznie używam balsamów nawilżających praktycznie pozbyłam się już problemu.

Odpowiedz
Anonimowy 22 października 2014 - 07:58

uzywalam Pilarixu ale niestety tak dobrze nie dziala tak jak masc z witamina A. Zreszta pilarix jma tez swoja cene a masc jest duzo tansza i skuteczniejsza przynajmniej w moim przypadku;]

Odpowiedz
Mysiatka 26 sierpnia 2014 - 17:01

Też się z tym borykam i faktycznie ta gąbka z lufy genialnie sobie radzi z taką skórą, ale prócz peelingów, szorowania i nawilżania (czymkolwiek) tych miejsc – nic z nimi nie robię. Przyzwyczaiłam się do tego, taką mam urodę i już. Nikt nie może być idealny przecież (tak się pocieszam) 🙂

Odpowiedz
julita 26 sierpnia 2014 - 17:12

Dzięki za pomoc 😉 +obserwuje
zapraszam do mnie ;>
http://rakonaopisuje.blogspot.com/
http://rakonapisze.blogspot.com/

Odpowiedz
Unknown 26 sierpnia 2014 - 17:14

ja nie mam takiego problemu,u mnie regularnie tylko wysusza sie skora na lydkach i to mnie denerwuje

Odpowiedz
Anita B. 26 sierpnia 2014 - 17:21

Miewam ten problem, ale chyba w łagodnej formie. Pomaga systematyczny peeling i nawilżanie. Świetnie wygładzają moją skórę kosmetyki antycellulitowe 🙂

Odpowiedz
beauty 26 sierpnia 2014 - 17:22

Ja męczę się z takimi krostkami na ramionach, póki co nie potrafię sobie z nimi poradzić 🙂 Może spróbuję tej kuracji z witaminą A.

Odpowiedz
Unknown 26 sierpnia 2014 - 17:24

Nie wiem jak Ci pomóc, nie zmagam się z takimi krostkami 🙁

Odpowiedz
Bizarre Case Carol 26 sierpnia 2014 - 17:46

Muszę kupić taką maść dla mojego chłopaka, dzięki za post 🙂

Odpowiedz
Anonimowy 26 sierpnia 2014 - 18:29

zmora moich ramion 🙁 teraz testuję krem PILARIX zobaczymy, czy pomoże… fakt genetyczne u mnie ma mama, siostra, ciocia itd. itd.

Odpowiedz
Rupieciarnia drobiazgów 26 sierpnia 2014 - 18:58

Muszę tą maść kupić, 3 zł to nie świat 🙂

Odpowiedz
Marta Kosmetycznie 26 sierpnia 2014 - 19:08

Nie mialam takiego problemu ale nigdy nie wiadomo

Odpowiedz
pauliinek 26 sierpnia 2014 - 19:27

Hmm, borykam się z tym problemem, jednak jakoś nigdy nie przywiązywałam do tego większej uwagi. Postaram się wypróbować Twoje sposoby. 😉

Odpowiedz
Anonimowy 26 sierpnia 2014 - 20:20

Dla mnie najlepszym rozwiązaniem okazało się używanie oliwki z BDFM na te miejsca 🙂

Odpowiedz
smurfette 26 sierpnia 2014 - 20:52

Cierpię na to połowę swojego życia i niestety w moim przypadki jest to na tyle silne, że jedyne co mogę zrobić to likwidować szorstkość. Wstydzę się tego, bo mam tych krostek mnóstwo. Taka siatka, wygląda t paskudnie dlatego noszę tylko bluzki z rękawami. Jak Pilarix nie pomoże to już chyba nic ;(

Odpowiedz
RudaŚka 27 sierpnia 2014 - 06:29

Ten problem mnie akurat nie dotyczy, ale boryka się z nim moja przyjaciółka i zwykle tłumaczyłam to sobie (ona z resztą też), że taka jej uroda i niewiele można z tym zrobić. Nie wiem czy stosuje witaminę A, z całą pewnością jej polecę. Pozdrawiam! 🙂

Odpowiedz
Pani Malutka 27 sierpnia 2014 - 10:59

Nie zwracałam na to szczególnie uwagi, ale teraz to się zmieniło 🙂 Ciekawy post!

Odpowiedz
Pysia 27 sierpnia 2014 - 11:12

prawie całe ramiona mam w tych krostkach i są bardzo nieestetyczne ;/

Odpowiedz
Unknown 27 sierpnia 2014 - 13:15

Chyba też kupię tą maść, bo mam takie krostki na ramionach. Staram się często peelingować skórę i nawilżać, ale to niewiele pomaga.

Odpowiedz
Żaneta Serocka 27 sierpnia 2014 - 13:52

na szczęście nigdy nie miałam z tym problemu jednak zetknęłam sie u innych osób

Odpowiedz
Karolina 27 sierpnia 2014 - 16:36

Niestety mam z tym problem. Szczotkowanie na sucho bardzo pomaga 🙂

Odpowiedz
Unknown 27 sierpnia 2014 - 18:26

Ja niestety też cierpię z powodu takich krostek. Latem jest ok ale zimą są strasznie widoczne i bardzo mi przeszkadzają.

Odpowiedz
addicted to lacquers 27 sierpnia 2014 - 18:48

Mam ten problem, ale aż tak mi nie przeszkadza..

Odpowiedz
Allaboutourbeauty 27 sierpnia 2014 - 19:47

Nieco borykałam się z tym problemem, ale na szczęście szybko go opanowałam 😉

Odpowiedz
Anonimowy 28 sierpnia 2014 - 11:29

Tez to mam aler po tatusiu , a moaj córka po mnie. mnie to nie przeszkadza… Gorsze ludzie problemy ze skórą mają .

Odpowiedz
PamPink 28 sierpnia 2014 - 17:28

Ten komentarz został usunięty przez autora.

Odpowiedz
PamPink 28 sierpnia 2014 - 17:29

Niestety u mnie też takie występują. Słyszałam o tym rogowaceniu, ale nie wiedziałam co tym zrobić. Mam je głównie na rękach w okolicy tricepsów. Nissiax83 ma o tym filmik i poleca chyba jakiś krem/balsam, ale teraz nie pamiętam nazwy. Można sprawdzić 😉
Obserwuję.
Zapraszam do mnie :
http://pamm-fitness.blogspot.com/

Odpowiedz
Ania 28 sierpnia 2014 - 18:12

Ja sama używam zwykłych kremów bo wiem, że najlepiej działają. Po prostu jem marchewkę, kremuje się i nie zakładam ubrań, które drażnią skórę i jakoś to działa 😉

Odpowiedz
Ke$ha DIY 30 sierpnia 2014 - 12:35

Mam to na ramionach i zastanawiałam się co to ma w ogóle być xD Jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza, bo i tak 90% czasu chodzę w długim rękawie (najwygodniej mi i nawet w 30-stopniowym upale smażę się w swetrach ;p [nie nie jest mi ciepło xD]).

Odpowiedz
Unknown 30 sierpnia 2014 - 23:56

Witamina A nic mi nie pomogła 🙁 pomaga za to mikrodermabrazja, peelingi i na jesień planuję zrobić kwasy- zobaczymy o z tego wyjdzie…

Odpowiedz
Ruda 1 września 2014 - 09:23

ja nie mam z tym problemu ale mój chłopak niestety …podstawa to złuszczanie, peelingi mechaniczne, gruboziarniste, także kwasy + natłuszczanie i zmiękczanie skóry, kremy z wysoką zawartością mocznika jak najbardziej, polecane są też retinoidy , problem jest uciążliwy, istnieje anglojezyczne forum dla osób z tym schorzeniem http://www.keratosispilaris.org/, pozdrawiam 🙂

Odpowiedz
Unknown 15 października 2014 - 18:34

Mam je na ramionach,ale nie sa zaczerwienione,a w kolorze skory . W dodatku cierpie na wrastanie wloskow po depilacji 🙁

Odpowiedz
Unknown 17 października 2014 - 10:14

Naszczescie nie spotkalo mnie to jeszcze albo nie zwrocilam uwagi 🙂

Odpowiedz
Anonimowy 17 października 2014 - 13:21

Mma to samo … nie wiedzialam co moze byc dobre ale na pewno sprobuje to oczym piszesz;) dzieki i pozdrawiam:)

Odpowiedz
Unknown 18 października 2014 - 06:59

podstawa jest witamina C i natłuszczanie 🙂 wielokrotnie leczyłam tak pacjentów 😉

Odpowiedz
Anonimowy 20 listopada 2014 - 15:09

byłam u dermatologa, 3 miesiące leczenia.. skóra się wysuszała, swędziała, zeszło jej parę warstw.. 2 tygodnie po "wyleczeniu" nie widzę żadnych efektów.. tego nie da się wyleczyć..

Odpowiedz
Agata Kierner (Słodkogorzka) 16 lipca 2015 - 12:35

OOO dobrze wiedzieć 🙂 Mi kiedyś koleżanka powiedziała, że wyglądam jak kura po oskubaniu 🙁 Masakra….A tak ma moja mama i tata.. ale dużo bardziej czerwone 🙂 Ale da się jakoś czasem o tym zapomnieć : )

Odpowiedz
Kraina Urody 16 lipca 2015 - 15:54

Nie wiedziałam, że to może być i na twarzy .

Odpowiedz

Napisz komentarz