Lakiery hybrydowe ChiodoPRO z kolekcji SUN&SEA pokazywałam Wam w ostatnim wpisie. Jeśli ich jeszcze nie widzieliście to kliknijcie <tutaj>. Pokazywałam Wam tam niebieską część kolekcji, można powiedzieć, że tą bardziej Sea. Teraz czas na Sun. Dobrze wiecie, że ta kolekcja bardzo mi się podoba. Idealna dla kobiet, które lubią mieć barwne paznokcie. Przy pomocy tych lakierów stworzycie również wiele wakacyjnych zdobień. I tak mnie naszło, ponieważ dawno nie było paznokci “krok po kroku”, może coś razem stworzymy? Te kolorki, aż się o to proszą :). Zobaczcie same.
Lakiery hybrydowe ChiodoPRO, opinie.
Lakiery hybrydowe ChiodoPRO, opinie.
Jak wiecie ja w tych lakierach jestem zakochana po uszy. Sam fakt, że nie jest to chińszczyzna robiona nie wiadomo z czego, a produkt wytwarzany w UE i w jej standardach już mówi dużo o wysokiej jakości. Bardzo starałam się, aby kolorki na zdjęciach były jak najbardziej zbliżone do realnego odcienia i udało mi się to najbardziej w zdjęciu poniżej. Więc zerknijcie na nie i mogę śmiało powiedzieć – podziwiajcie, ponieważ jestem przekonana, że będziecie tak samo jak ja zachwycone tą kolekcją.
Gdzie kupić lakiery hybrydowe ChiodoPRO?
Gdzie kupić lakiery hybrydowe ChiodoPRO?
Lakiery hybrydowe ChiodoPRO możecie kupić w sklepie internetowym ChiodoPRO i tam też możecie sprawdzić ich dostępność oraz cenę. Wystarczy kliknąć sobie tutaj. Stacjonarnie są dostępne również w różnych sklepach kosmetycznych, więc polecam pytać. Poniżej mam jeszcze dla Was zbliżenie każdego z tych pięknych kolorków. Zerknijcie.
ChiodoPRO 776 Hibiskus Kiss
ChiodoPRO 777 Sunset Beach
ChiodoPRO 778 Lava Flow
ChiodoPRO 779 Shark Bite
ChiodoPRO 780 Tropical Tease
ChiodoPRO 781 Caribean Punch
ChiodoPRO 782 Mango Coloda
ChiodoPRO 783 Pineapple Lemonade
ChiodoPRO 784 Island Freeze
I to by było na tyle. Musicie przyznać, że kolory są genialne 🙂 Dajcie znać, który kolor spodobał się Wam najbardziej. Ja już jestem niezmiernie ciekawa kolejnej kolekcji jaką wypuści ChiodoPRO :). Wy pewnie też. Więc obserwujcie bloga, ponieważ będę chciała ją Wam pokazać. Do zobaczenia, Basia